Pierwszy raz spotkaliśmy się na pl. Konstytucji. Potem było już tylko przyjaźniej. Kamila i Dominik zdecydowali się na sesję narzeczeńską. Dzięki temu mogli sobie poradzić ze stresem przed pozowaniem. Muszę powiedzieć, że po kilku moich radach co mają robić, nie musiałem już mówić nic. Sesja narzeczeńska o zachodzie słońca na wiślanych bulwarach była cudowna.
Na moim blogu napisałem też parę słów o tym dlaczego warto zrobić sesję narzeczeńską. Zapraszam do poczytania przy ciepłym kubku kawy lub herbaty. Czy warto zrobić sesję narzeczeńską?
Sam początek września. Ruszyłem z Warszawy. Była przepiękna pogoda. Idealna. Taka wymarzona. Przygotowania rozpoczęły się w wyjątkowym miejscu. Pałac Zdunowo. Wybudowany na początku XX wieku do dziś cieszy swoim klimatem. Do tego przepiękny ogród. Muszę przyznać, że to idealne miejsce na ślub w klimacie gdzie możemy dodać trochę złota i bieli.
Słońce było moim przyjacielem. Kilka kilometrów dalej był kościół w którym odbył się ślub. Uśmiechnięci goście, szczęśliwa Para Młoda. Lepiej nie mogłem sobie tego wymarzyć.
Kiedy wróciliśmy do Pałacu Zdunowo, goście już oczekiwali na Parę Młodą. Wesele odbyło się w ogrodzie. Część gości było w Pałacu, część korzystała jeszcze z uroków lata. Parkiet był pod namiotem. Spore wrażenie zrobiło na mnie koło z kwiatów. Jak się potem okazało było to dzieło mojej znajomej z Rock&Flowers. Świat jest mały i za każdym razem pozytywnie mnie to zadziwia.
Przyszła jedna z najpiękniejszych jesieni w moim życiu. Słońce, ciepło, tak wiele udanych sesji fotograficznych. To był też czas kiedy razem z Kamilą i Dominikiem, zrobiliśmy ich sesję poślubną w Kampinosie. Było cudownie.
10/01/2024
[…] Zdunowo w Zdunowie niedaleko Warszawy. Już miałem tak okazję fotografować wrześniowy ślub Kamili i Dominika. Tam oboje szykowali się do ślubu. Detale, uśmiechy i to pierwsze wzruszające pierwsze […]