Ślub w Kampinosie czyli Asia i Mateusz

Ostatni dzień wakacji. Wsiadłem w samochód i ruszyłem do Puszczy Kampinoskiej. Tam w samym Kampinosie w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, odbył się ślub Asi i Mateusza. Drewniane kościółki z ciemnego drewna mają w sobie coś co przyciąga. Na czas ich ślubu słońce wyszło zza chmur jak gdyby wiedziało kiedy dokładnie rozświetlić drogę Młodym. Po wszystkim udaliśmy się do do Wiejcy do Dworku pod Kasztanowcami na wesele.

Ta dwójka uśmiechniętych i sympatycznych osób nie pozwalało mi czuć się obcą osobą w ich dniu i to jest dla mnie bardzo ważne. Dzięki temu lepiej mi obserwować ten dzień.

Sesja poślubna musiała odbyć się blisko miejsc gdzie powiedzieli sobie tak. Padło na skansen w Puszczy Kampinoskiej w Granicy. To miejsce, które odwiedzam dwa razy do roku bo daje dużo możliwości. Klimat folkowy, łąki, las i zawsze słońce. Tak było i teraz.

Asia i Mateusz to para takich ludzi, którzy w mojej głowie pozostaną na bardzo długo tak samo jak moje fotografie.

To była fajna przygoda!