Końcówka września była piękna. Jak lato. Piękny ślub, szczęśliwi goście. Jednak podczas tego całego spotkania na uwagę zwraca sesja ślubna. Iwona i Krzysiek chcieli sesję w Karkonoszach, które jest mi bliskie. I muszę Wam powiedzieć, że nie była to łatwa sesja poślubna, a nawet powiem więcej. To była chyba najtrudniejsza moja sesja w plenerze bo...