Ania i Tomek piękna sesja w oranżerii w Powsinie

Długo czekałem na ten dzień bo był to jeden z pierwszych ślubów tego roku. To był zatem piękny początek i stresujący, jak zawsze po tak długiej przerwie. Dosłownie chwilę przed spotkałem się z Anią i Tomkiem na sesji narzeczeńskiej nad Wisłą, wiosna powoli się budziła do życia, ale pogoda nam dopisała. Jakiś taki dziwny do opisania stan wisiał w powietrzu. Uwielbiam go. To właśnie jakaś taka świadomość, że zaraz nadejdzie długo oczekiwana wiosna.

Był koniec kwietnia. Ślub kościelny Ani i Tomka odbył się w Ursusie w Warszawie, a wesele w pięknej, jasnej sali w Milanówku „Villa Milanówek„ Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja tam fotografować.

Sesja poślubna odbyła się w Ogrodzie Botanicznym w Powsinie. To szczególne miejsce bo Las Kabacki z którym sąsiaduje ogród był miejscem moich dziecięcych wypraw z czasów gdy mieszkałem na Ursynowie. W tym ogrodzie może byłem raz, ale nie pamiętam. Bo to obowiązkowy program wycieczek szkolnych dla dzieci z południa Warszawy. Wybór padł na oranżerię w Powsinie ponieważ Ani bardzo zależało na naturze, a taka wielka szklarnia jest mocno frapująca. Chociaż było bardzo gorąco to udało nam się spędzić bardzo miłe chwile.